środa, 23 marca 2016
Wymarzony dzień Kuby z kl.2:
Mój wymarzony dzień w szkole wyglądał by tak, że lekcje były by skrócone, nauczyciele by stawiali 5, 4 w najgorszym wypadku 3. W szkole była by puszczona sieć wi-fi żeby można było z niej korzystać. Na lekcjach można by było sobie pomagać dzięki internetowi. Na lekcjach informatyki była by dostawa nowych, lepszych komputerów. Na lekcjach wychowania fizycznego grali byśmy całą godzinę. Chciał bym żeby lekcja języka polskiego była odwołana ponieważ nie za bardzo lubię ten przedmiot. Pan od matematyki by nic nie zadał ponieważ bardzo dużo zadaje pracy domowej.
niedziela, 13 marca 2016
Wymarzony dzień w szkole Mateusza z kl.III:
Mój wymarzony dzień w szkole wyglądałby dość prosto. Przede wszystkim warto zaznaczyć, że człowiek, który nie umie posługiwać się bronią ma niewielką wartość i może być łatwo kontrolowany przez dowolny aparat państwowy. Ponadto nie jest w stanie obronić się przed żadnym napastnikiem z poważniejszą bronią. Tak więc mój wymarzony dzień w szkole zacząłby się od wyjazdu na strzelnicę, strzelania z broni krótkiej, długiej, ciężkiej. Po godzinie do dwóch na strzelnicy powrót do szkoły. Następnie jedna godzina wf-u, oczywiście w całości spożytkowana na porządną zaprawę, lekkoatletykę i budowanie masy mięśniowej. W środku dnia duży, smaczny obiad z dużą ilością białka i węglowodanów w składzie. Na koniec zajęcia praktyczne z czyszczenia broni, taktyk wojskowych, technik przetrwania, pierwszej pomocy, wpajanie uczniom patriotycznych wartości. Taka szkoła uczyłaby praktycznych umiejętności, które każdy przyszły obywatel powinien posiadać.
Subskrybuj:
Posty (Atom)