Mój pierwszy dzień w gimnazjum był niesamowity. Wstałem wcześnie rano, aby się nie spóźnić. Zjadłem śniadanie, uprasowałem sobie koszulę i poszedłem do kościoła. Po mszy udałem się do szkoły. Przed bramą czekali na mnie nowi koledzy. Byłem bardzo zestresowany, bo nie wiedziałem kto będzie moim wychowawcą. Po chwili udaliśmy się na halę, by tam uroczyście rozpocząć pierwszy dzień w nowej szkole. Po odśpiewaniu hymnu udaliśmy się do wyznaczonych klas. Okazało się, że moją wychowawczynią została bardzo sympatyczna pani.Bardzo mi wtedy ulżyło. Po rozdaniu planu na kolejny dzień udaliśmy się do domu. Pierwszy dzień w nowej szkole uważam za udany.
Szymon,kl.III c
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz