niedziela, 13 grudnia 2015

Dzisiaj był cudowny dzień!

Jest 3 grudnia 2015 roku.Przyszłam do szkoły o 7:30. Od rana miałam dobry humor. Na rozgrzewkę Pani od polskiego zapytała mnie z bieżących lekcji. Ku mojemu zdziwieniu dostałam 5 .Od razu poprawił mi się nastrój. Potem była WOS , niestety  tutaj się zawiodłam, ostałam z odpowiedzi 2, trudno –pomyślałam –poprawię. Była to jednak cisza przed burzą, na kolejnej lekcji była fizyka, sprawdzian na który się nic nie uczyłam, jednak o dziwo bardzo dobrze mi poszedł. Po fizyce wraz z moimi przyjaciółkami udałyśmy się na schody gdzie zawsze siadamy i zjadłyśmy 2 śniadanie. Kolejną lekcją w moim planie był język niemiecki, tutaj bardzo poprawił mi się humor na kartkówce ze słówek straciłam tylko 1 punkt a kolejna poszła mi nie gorzej od pozostałych .Następnie były lekcje na które bardo czekałam. Jak nigdy nie przepadam za wf-em tak teraz bardzo na niego czekałam, ponieważ miały być 1 próby poloneza. Najpierw z dziewczynami, ale to również coś. Myślę że poszło mi całkiem dobrze! Skończyłam lekcje o 14: 35. Nie zostawałam już  na żadną poprawę tylko od razu udała się do domu .
                                                                                                                                          Z.C. z kl.3 c
                                                                                        

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz