piątek, 5 lutego 2016
Kuba z kl 1B ma taki pomysł na dzień w szkole:
Mój wymarzony dzień w szkole, to taki kiedy nie było by żadnych kartkówek, sprawdzianów itp. Na matematyce nie rozwiązywalibyśmy całą lekcję zadań
tylko żeby była wolna lekcja. Na niemieckim lubimy rozmawiać o różnych ciekawych sprawach, więc tego bym nie zmienił. Podczas zajęć W-Fu gralibyśmy w kosza, bez jak to jest zwykle oburzania się wszystkich podczas wybierania do drużyn. Moim marzeniem jest wreszcie zdążyć na obiad przed kilometrową kolejką, która zabiera mi całą przerwę na zjedzenie obiadu. Bardzo by mi się to podobało, gdyby wreszcie na biologii nie rysowalibyśmy całe lekcje tabelek, albo innych rzeczy. Na koniec oczywiście dzień skończyłby się bez prac domowych.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz