niedziela, 20 września 2015

Męczący dzień.

Pewnego słonecznego dnia, a był to czwartek, było bardzo gorąco, wszyscy byli zmęczeni. Pierwszą lekcją była historia. Potem technika, i biologia, na której dużo pisaliśmy. Następnie była religia, której bardzo się bałam, ponieważ Pani miała oddać kartkówki. Uspokoiłam się gdy okazało się, że dostałam dwie piątki. Kolejna lekcja to w-f. Wyszłyśmy nad zalew i musiałyśmy biegać. Potem była matematyka, na której strasznie dużo pisaliśmy. Ostatnia lekcja to niemiecki, na którym była kartkówka. Pomimo kartkówki z niemieckiego to był fajny dzień, chociaż bardzo męczący. 
                                         
                                                                                                                            Pozdrawiam S. z kl. 2 D
 
                                                                   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz