Pewnego
słonecznego dnia, a był to czwartek, było bardzo gorąco, wszyscy
byli zmęczeni. Pierwszą lekcją była historia. Potem technika, i
biologia, na której dużo pisaliśmy. Następnie była religia,
której bardzo się bałam, ponieważ Pani miała oddać kartkówki.
Uspokoiłam się gdy okazało się, że dostałam dwie piątki.
Kolejna lekcja to w-f. Wyszłyśmy nad zalew i musiałyśmy biegać.
Potem była matematyka, na której strasznie dużo pisaliśmy.
Ostatnia lekcja to niemiecki, na którym była kartkówka. Pomimo
kartkówki z niemieckiego to był fajny dzień, chociaż bardzo
męczący.
Pozdrawiam
S. z kl. 2 D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz