środa, 11 listopada 2015

Wielki dzień Wtorkowy!

Dzień był bardzo interesujący. Rano o godzinie 7.30 rodzice zawieźli mnie do szkoły. Oczywiście spóźniłam się, bo były korki (ale to nic). Szybko się przebrałam i pobiegłam do klasy. Wszyscy byli zdziwieni. Usiadłam w ławce i widzę, że koleżanki oddają kartkówki z anglika. Z tego pośpiechu nie miałam czasu na zmartwienia. Widzę, że koleżanka niesie dla mnie kartkę serce wali mi jak szalone patrzę a ty piąteczka i dzwonek na przerwę. Na przerwie oczywiście dziewczyny pytały się mnie, dlaczego się spóźniłam. Potem była matematyka, polski i ulubiona historia. Ostatnie 3 lekcję minęły bardzo szybko. Skończyłam lekcję o 14.35 i pobiegłam do muzycznej , aby zagrać na fortepianie.
                                                                                                     Sara.B kl.IIb

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz