wtorek, 5 kwietnia 2016

Marzenia Laury:

Do szkoły przyszlibyśmy na trzecią lekcję, którą byłyby zajęcia artystyczne. Następną lekcją byłaby chemia, na której zapowiedziany był sprawdzian, ale miło byłoby gdyby pani zapomniała o przyniesieniu kartek i lekcja byłaby wolna. Kolejna lekcja wf podczas której graliśmy w siatkówkę. Następna lekcja to angielski, która byłaby luźniejsza i spędzona na rozmowach w grupach w języku angielskim. Na lekcji religii oglądalibyśmy film i omawiali jego treść. Tak zakończyłby się najlepszy dzień w szkole.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz