niedziela, 10 kwietnia 2016

Wymarzony dzień Dominiki z kl. 3:

Mój wymarzony dzień w szkole zaczynałby się o 10;45.Tego dnia byłoby 3 lekcje.Trwałyby one bardzo krótko max.20 minut.Na pewno nie byłaby to lekcja matematyki.Mógłby być tylko w-f na którym idziemy na orlika lub halę ,język angielski albo polski,biologia podczas,której oglądalibyśmy ciekawe organizmy przez mikroskop albo chemia na której robilibyśmy ciekawe doświadczenia.Nauczyciele tego dnia nikogo by nie pytali,nie mogliby stawiać uwag,ani ocen.Sprawdziany, kartkówki,prace domowe byłyby czymś nieznanym,pisanie również.Zamiast zeszytów mielibyśmy tablety.Zamiast nudnego prowadzenia lekcji oglądalibyśmy filmy,a notatki pisali na tablecie.Podczas przerw dostawalibyśmy darmowe przekąski,a na korytarzach leciałaby muzyka disco-polo.Po zakończeniu lekcji w szatniach czekałyby na nas znane gwiazdy,które odwoziłyby nas do domu.Na takie lekcje z chęcią bym chodziła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz